niedziela, 4 czerwca 2017

Piza. Pole cudów i nie tylko...

Nocleg w La Spezii wybraliśmy nie tylko z powodu bliskości Cinque Terre. Jest też niedaleko do Pizy czy Genui. Po niecałej godzinie jazdy autostradą byliśmy w Pizie czyli mieście krzywej wieży. Krzywa wieża a raczej dzwonnica pobliskiej katedry to ikona ciekawostek architektonicznych. Każdy zna, każdy wie...itp. itd. 

Jedziemy do Pizy.

A teraz zobaczyłem na własne oczy te cuda na Polu Cudów w Pizie.

Pole Cudów w pigułce - Krzywa wieża, Katedra i Baptysterium.
Na rozległym placu Piza oferuje swoje najcenniejsze zabytki architektury. Zieleń trawników podkreśla biel budowli z marmuru z pobliskiej Carrary. 



Uznaliśmy, że nie ma sensu wspinać się na Krzywą Wieżę bo jest ona ciekawsza z zewnątrz niż widok z niej. Lepiej było zobaczyć wnętrze katedry i baptysterium. Nie zawiedliśmy się.

Katedra Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny.

Katedra - widok z Baptysterium.
Pięcionawowa katedra zbudowana została w latach 1063-1119. Później ozdabiano ją i modernizowano. Bogato dekorowana fasada w marmurowe pasy z galeryjkami, inkrustowana kamieniem i ceramiką była w ówczesnych czasach wzorem dla architektów. Jest to piękny przykład stylu pizańskiego, który powtarza się w kościołach w innych miastach. Choćby w Lucca czy Genui. Wnętrze robi wrażenie i nie sposób przejść obojętnie obok zdobień, malowideł, posągów i kolumn. Centrum uwagi winna skupiać mozaika „Chrystus w Majestacie”, jednak ze względu na remont była zakryta i można ją było podziwiać na atrapie osłaniającej miejsce renowacji.

„Chrystus w Majestacie”. Prawie.

Drzwi z brązu i zdobienia sufitu.


Bogato zdobione kasetony sufitu katedry.



Kaplica Najświętszego Sakramentu.


Kaplica św. Ranierego - patrona Pizy.

Baptysterium. 


To największa tego typu budowla we Włoszech. Wnętrze jest wręcz ascetyczne w porównaniu z przepychem katedry. Pozbawione jest bogatych zdobień i charakteryzuje je prostota. Z drugiej strony to właśnie powoduje, że to ceremonia chrztu jest tu najważniejsza. O pełnej godzinie ktoś z obsługi demonstruje możliwości akustyczne budowli. Wrażenie niezapomniane.




Marmurowa chrzcielnica i ambona.


 Na zewnątrz nie jest już tak skromnie.





 Na koniec memento mori czyli Camposanto Monumentale.

Camposanto Monumentale.

Cmentarz Camposanto (Święte Pole) założono w 1277 roku, aby pomieścić groby, które były rozproszone wokół katedry. Wybudowany jest na planie czworoboku i otoczony krużgankami otwartymi do wewnątrz. Wśród osób pochowanych są ludzie zasłużeni dla miasta, profesorowie uniwersytetu, artyści i wybitni obywatele Pizy. Natknęliśmy się też na sarkofagi pamiętające rzymskie czasy.

Dziedziniec Camposanto.


Krużganki Camposanto Monumentale.


Freski Sąd Ostateczny

Bez komentarza.

Marmurowy sarkofag z roku 180 r.  n.e. ze sceną z mitu o Fedrze i Hipolicie.


Marmurowy sarkofag datowany na 270-280 r. n.e.


Znakomity pizańczyk - matematyk Fibonacci.



Od spaceru po Pizie odstraszyła nas nadchodząca burza. Szybko się spakowaliśmy i ruszyliśmy do La Spezii. Tym razem nie  autostradą ale drugorzędnymi drogami. I tak trafiliśmy do Viareggio, miejca wypoczynku zamożnych Włochów. Było już po burzy więc mogliśmy przespacerować się promenadą ze sklepami i wejściami na prywatne plaże.

Witamy w Viareggio.


Wejścia na prywatne plaże.




Po spacerze pojechaliśmy samochodem w kierunku La Spezii. Po jednej stronie plaża a po drugiej hotele. Jest gdzie zabukować sobie wakacje nad morzem:)))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz