Gdybym wiedział, że tak sypnie śniegiem to nie ruszałbym się
z kanapy. Jednak zmylony plusami na termometrze udałem się na Dolny Śląsk aby tam
czekać na Trzech Króli. Już przejazd przez Góry Sowie dał mi wiele do myślenia
– pełno śniegu, jakiś samochód w rowie… Uch! Nie lubię tej pory roku. No ale skoro już wyruszyłem to i cofnąć się nie sposób. Przy okazji pobytu w Jugowicach chciałem zobaczyć pobliski zamek w Zagórzu Śląskim. Wycieczka wypadła jednak w śnieżne popołudnie dostarczając dodatkowych atrakcji.
|
W drodze na zamek. |
Zamek Grodno wzniesiono bardzo dawno temu na szczycie wzgórza Choina. Miejsce to, położone nad dolną Bystrzycy Świdnickiej czyni go jednym z najbardziej malowniczo położonych zamków na Śląsku. Z Zagórza Śląskiego prowadzi do niego ciekawa ścieżka przyrodnicza z opisami zwierząt jakie można spotkać w rezerwacie krajobrazowym "Góra Choina" Po niecałych 10 minutach zobaczyliśmy zamek majaczący wśród drzew.
Trzeba było przyspieszyć kroku bo było już dobrze po 15 a w styczniu zamek można zwiedzać do godziny 17.
Uśmiechnąłem się na widok tej tablicy. Siedem wieków to sporo czasu ale trzeba przyznać, że właśnie za panowania dynastii piastów ziembickich a konkretnie Bolka II pojawia się pierwszy dokument dotyczący zamku. Legendy jednak mówią, że już około roku 800 angielski rycerz założył w tym miejscu gród. W każdym razie "sprawiedliwość dziejowa" spowodowała, że możemy się cieszyć tym miejscem.
|
Budynek bramy z zegarem słonecznym. |
|
Armata - podobno prezent cesarza Wilhelma dla ówczesnego właściciela Grodna, Ferdynanda von Zedlitz. |
|
Wieża zamku górnego. |
Wchodzimy na zamek bo nie ma co stać na śniegu.
|
Zamek Grodno - droga do zamku górnego. |
Wykonany z piaskowca renesansowy portal ozdobiony jest płaskorzeźbą przedstawiającą
alegorycznie osiem cnót Wiarę, Sprawiedliwość i Miłosierdzie, Siłę, Cierpliwość, Mądrość oraz Nadzieję.
|
Renesansowy portal nad wejściem do zamku górnego - dwa gryfy trzymające tarczę z dwugłowym pruskim orłem. |
|
Widok na przedbramie zamku wysokiego. |
Czas rozejrzeć się po komnatach. Zimno i ascetycznie jak na zamek przystało.
|
Sala rycerska |
|
Na zamku jest także sala tortur z
urządzeniami działającymi na wyobraźnię. W innych pomieszczeniach są gabloty z
eksponatami z wykopalisk lub gipsowymi odlewami pieczęci. Wielce sugestywny
jest także hiszpański bucik (narzędzie tortur) i prawdziwy szkielet związany z opowieścią
o Małgorzacie, niewiernej żonie kasztelana.
|
Jedna z komnat z gablotami z eksponatami. |
|
Wizualizacja zamku z okresu XVI wiecznej świetności. |
XVI wiek to chyba okres największej świetności zamku. W wyniku przebudowy
przekształcił się w potężną i doskonale przygotowaną do obrony
artyleryjskiej rezydencją, której długość dochodziła do 170 metrów a obwód
murów miał ponad 400 metrów.
Na koniec wycieczki spojrzenie z wieży zamkowej na surowy, zimowy krajobraz doliny Bystrzycy Świdnickiej i sztucznego Jeziora Bystrzyckiego.
|
Widok na zamek dolny. |
Powrót latem bardzo wskazany.