wtorek, 16 lutego 2016

Bywszy w Polsce. Skałki w Rzędkowicach czyli Jura na zimno.


Jura Krakowsko-Częstochowska
Między Basztą a Turnią Szefa.

Na Jurze byłem już parę razy ale zawsze w ciepłych miesiącach. Tym razem odkrywałem skałki jurajskie "na zimno" Niby nic już nie mogło mnie zaskoczyć bo niby wszystko już zostało zobaczone czasem i po parę razy. Niby. Wystarczyło jednak skręcić z drogi między Kotowicami a Podlesicami aby natknąć się na rzędkowickie skałki. Zima to pora roku niezbyt sprzyjająca na spacery ale dzięki bezlistnym drzewom i krzakom udało mi się w Sylwestra zobaczyć pasmo skał w całej okazałości. 

Skały Rzędkowickie - Wysoka

Skały Rzędkowickie - Wysoka

Skały Rzędkowickie - Wysoka

Wysoka jest położona w pewnej odległości od reszty skał. Z każdej strony inna. Samotny strażnik.

Widok na "strażnika"
Kamień pod Wysoką. Kotowice na horyzoncie.
Skały Rzędkowickie

Zegarowa między głazami.

Skały w Rzędkowicach
Zegarowa.


Baszta.

Turnia Szefa

Baszta i Turnia Szefa.
To miejsce to mekka wspinaczy. Podobno w pogodne dni ciężko się dopchać do skałek. Dla mnie to idealne miejsce na spacer, odkrywanie ścieżek wśród skał i fajne widoki ze "szczytów" Oczywiście latem. Na dodatek w pobliskich Rzędkowicach nie ma problemu z noclegiem.
Na koniec jeszcze parę zdjęć z mroźnego zamku w Ogrodzieńcu.  Po spacerze po skałkach chcieliśmy zobaczyć jurajską klasykę Szlaku Orlich Gniazd.