piątek, 2 maja 2014

Malta. Wielki Piątek w Mosta.



Malta to kraj kościołów. Nowych i zabytkowych. Nad miasteczkami rozsianymi po pagórkowatym terenie najczęściej górują sylwetki świątyń. Nie inaczej jest w Mosta z tym, że stoi tu kościół o jednej z największych kopuł na świecie. W kategorii ilości kościołów z wielkimi kopułami (biorąc także pod uwagę kopułę kościoła w Xewkiji na Gozo) daje to Malcie czołowe miejsce w Europie a pewnie i na świecie.



Kościół - rotunda pod wezwaniem Wniebowzięcia NMP, ufundowany i zbudowany został (jak chyba większość świątyń na Malcie) przez mieszkańców. Świątynia wzniesiono w latach 1833-1860.

Malta


Jednak to nie sama świątynia była celem naszej wizyty a procesja wielkopiątkowa. W Wielki Piątek, będący na Malcie świętem państwowym, organizowane są w większości parafii uroczyste Drogi Krzyżowe, podczas której m.in. wierni ubrani w historyczne kostiumy przedstawiają Misterium Męki Pańskiej. Nie sposób więc będąc w tym czasie na wyspie pominąć taką uroczystość. Miasto w oczekiwaniu na to wydarzenie zostało zamknięte dla ruchu w godzinach popołudniowych. Odbyliśmy więc niedługi spacer z przystanku na przedmieściach do centrum miasta.

W Mosta trudno nie trafić do kościoła.
Na horyzoncie kościoły w Mdinie.
 W kościele odbywało się już nabożeństwo transmitowane przez TV.



Na zewnątrz, choć do procesji pozostało ponad 2 godziny zaczęli gromadzić się ludzie zajmując co lepsze miejsce za barierkami. Dla wygodniejszych była możliwość wykupu miejsca siedzącego.



Także uczestnicy procesji zaczęli swoje przygotowania.

Malta
Przygotowania pokutników.

Pokutnicze akcesoria.




W końcu, przed godziną 18 procesja powoli ruszyła na ulice miasta.



Procesja idzie w ciszy rozdzieranej łoskotem werbli.




W ich rytm powoli idą mężczyźni kołysząc się pod ciężarem opartych na ramionach olbrzymich feretronów z figurami Drogi Krzyżowej.















To na nich i na brzęczących ciągniętymi łańcuchami  zakapturzonych pokutnikach skupiona jest uwaga widzów. Hałas łańcuchów chwilami zagłusza muzykę.









Przejście pokutników wywołuje niesamowite wrażenie.

Jest też orkiestra dęta grająca żałobne marsze.



Kilkuletni chłopcy i dziewczynki w odświętnych strojach prezentują tłumowi symbole związane z dramatem wielkopiątkowym m.in. sznur na którym powiesił się Judasz. Szli też bohaterowie – apostołowie, faryzeusze, legioniści, święci i niesławni. 









Judasz nie ma szczęśliwej miny.













Brak komentarzy:

Prześlij komentarz