czwartek, 4 czerwca 2015

Bywszy w świecie. Włochy. Modena.

Miasto Enzo Ferrari.

Modena. Miasto samochodów wyścigowych. To tu siedziby mają Ferrari, Maserati, De Tomaso. Fanom motoryzacji może się w głowie zakręcić od tych nazw. To chyba nie przypadek, że w tym mieści urodził się Enzo Ferrari. Naturalne więc, że tutaj powstało jego muzeum. Żal było nie skorzystać z takiej okazji podczas wycieczki do Modeny. Tym bardziej, że padał deszcz a muzeum znajduje się blisko stacji kolejowej.

 

Modena
Museo Casa Enzo Ferrari zaprasza.


Modena
Warsztat wraz z domem został sprzedany aby młody Enzo mógł kupić samochód do startu w rajdach.



Enzo Ferrari zaprasza. Skąd ja znam tą fotografię?

 

Pierwsze wrażenie - nie ma za dużo "eksponatów"

Widok z antresoli muzeum.
Ferrari 348

Ferrari 348
Ferrari Superamerica
Ferrari Scagletti 60
Ferrari Scagletti 60
Miły pyszczek Ferrari Scagletti 60
Ferrari 458 Italia

Choć wygląda jak model to prawdziwy silnik prawdziwego Ferrari 458 Italia
Enzo Ferrari
Coś na słoneczne dni - Ferrari California
F100r
F100r
Ferrari F40

Ferrari F40

Ufff...Może film na przerywnik???



Enzo Ferrari za kierownicą


Twórca potęgi.

A teraz trochę "antyków".
 
Na początek ciekawostka - samochód z dwoma silnikami - Alfa Romeo Bimotore. To wyścigowy potwór z lat 30 tych ubiegłego wieku.  Specjaliści ze fabryki Ferrari pod patronatem Alfa Romeo, do wyścigowego samochodu wbudowali dwa silniki, jeden przed, a drugi za miejscem dla kierowcy. Każdy z silników napędzał jedną oś.  Samochód pobił rekord prędkości, osiągając ponad 321 km/h. Jak dla mnie rewelacja:)

 

Alfa Romeo Bimotore.

Alfa Romeo Bimotore
Alfa Romeo Targa Fiorino
Alfa Romeo
Alfa Romeo - czar kierownicy po lewej stronie.

 

 Trochę młodsi koledzy Alfy Romeo.


Ferrari Ferrari Super Fast

Linia nadwozia też ładnie się kończy  - Ferrari Super Fast

Elegancki InterAerLux

Maserati i Ferrari

Błyszczący Ferrari Pinifarina 250
Ferrari Pinifarina 250

Na koniec szybko i zadziornie.

 

Laferrari 2013

Laferrari 2013

Laferrari 2013

 

Samochodów, zmotoryzowanych dzieł sztuki, cacuszek na czterech kołach...jak zwał, tak zwał jest wystarczająco aby po godzinie oglądania/podziwiania zrobić sobie przerwę. Wyjść na zewnątrz aby przejść do drugiego budynku dawnego warsztatu. Teraz znajdują się tam następne wytwory Ferrari.

 

 

 

Świat silników Ferrari

 



Wyścigówka jak zabawka  - Ferrari 500 F2

 

 Na sam koniec ciekawostka ze stajni Ferrari. Hydroplan wyścigowy z lat 50-tych ubiegłego wieku, zbudowany specjalnie do bicia rekordów prędkości na wodzie. 

 

Hydroplan Ferrari 90

Hydroplan Ferrari 90

 

 

Sprawy motoryzacyjne pozostawmy za sobą. Czeka na nas deszczowa Modena. Na szczęście pełno w niej arkad, pod którymi "na sucho" można obejrzeć sporą część miasta.




 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Palazzo Ducale (pałac książęcy), który jest siedzibą pierwszej (!!) w świecie akademii wojskowej. Niestety remont placu przysłonił nieco front pałacu. 

 

Palazzo Ducale.

Palazzo Ducale
Palazzo Ducale.

  

Błądzenie pod arkadami nieco nas wyczerpało i zatrzymaliśmy się na przekąskę w piekarni.

Wielkanoc w piekarni.

 

Deszcz, nie deszcz trzeba było ruszać dalej. W końcu udało nam się trafić na Piazza Grande. Czy jest jakieś miasto we Włoszech, które nie ma swojego Piazza Grande i il Duomo?

 

Katedra w Modenie

Katedra i dzwonnica.
Przejście między katedrą a dzwonnicą.

Boczne wejście do katedry.

 

Siedziba władz miejskich - Palazzo Comunale.

Modena - Palazzo Comunale.

 

Po powrocie z wycieczki także Bolonia powitała nas deszczem.

 

Dworzec kolejowy w Bolonii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz