sobota, 17 czerwca 2017

Lucca, Grota Wiatru i Most św. Magdaleny.

Lukka. Kościół San Michele in Foro.


Do Lukki pojechaliśmy zwabieni opisem rynku, który powstał na miejscu starożytnego amfiteatru. Rzeczywiście, owalny kształt Piazza Anfiteatro wskazuje na rzymskie pochodzenie.




Centrum rodzinnego miasta Giacomo Pucciniego otoczone jest murami, po których można spacerować albo pojeździć na rowerze.

Jedna z bram wjazdowych do centrum.

 
Mury Lukki.


Giacomo Puccini - urodzony w Lucca.


Kościół San Michele in Foro z bogato zdobioną fasadą, licznymi arkadami i kolumnami. Widoczny jest wpływ stylu z pobliskiej Pizy.

Kościół San Michele in Foro.

Kościół San Michele in Foro


Można też wspiąć się na jedną z wież. My wybraliśmy tą bardziej dla nas interesującą bo z drzewami - Torre Guinigi.

45 metrów wysokości - Torre Guinigi.

Trzeba się chwilę wspinać.
Ostatnia prosta ku panoramie Lukki.

Widać bryłę katedry św. Marcina.

Na dalszym planie Basilica di San Frediano - kościół ewangelicki. Bliżej widać kamieniczki Piazza Anfiteatro.

Torre delle Ore - druga wieża, na którą można się wspiąć.
Starówka to także ciche uliczki i place. Idealne miejsce na chwilę oddechu.









Po przedpołudniu spędzonym w mieście pojechaliśmy zobaczyć Grotę Wiatrów w Garfagnana. Już sam dojazd był nie lada atrakcją. Ponad 30 minut powolnej samochodowej wspinaczki po wąskiej, krętej drodze za autokarem, który trąbił ostrzegawczo przed każdym zakrętem. Nie było szans go wyprzedzić więc grzecznie dojechaliśmy za nim na parking przy grocie. Warto było bo parking przy samej grocie jest darmowy choć miejsc jest bardzo mało a niektóre pod nieco szalonym kątem. Niżej jest duży płatny parking.

Wejście do groty jest niepozorne.


Grotę można zwiedzać 3 trasami różniącymi się długością. Wybraliśmy najkrótszą bo najkrócej trzeba było czekać na wejście. 

Na wchodzących czekał serdeczny uścisk szkieletu niedźwiedzia jaskiniowego.


Następną godzinę spędziliśmy w towarzystwie stalaktytów, stalagmitów, nacieków różnych kształtów i składu mineralnego. Wycieczka dla ludzi o dużej wyobraźni.









Klimaty rodem z Obcego.

Czy widzicie głowę mężczyzny?





Zejście dłuższej trasy do niższych partii jaskini.

Po schłodzeniu się w jaskini miło było ponownie wyjść na majowe słońce. W drodze powrotnej zobaczyliśmy w Borgo a Mozzano przykład średniowiecznej inżynierii - Ponte della Maddalena czyli most św. Magdaleny. Zbudowano go w XI w.



Ponte della Maddalena




Widok na rzekę Serchio.








 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz